Skip to main content

Kiedy musimy stosować linki Nofollow?

Google zaleca, aby kwalifikowanie wychodzących linków odbywało się z użyciem atrybutów linku nofollow.

  1. W wypadku linków płatnych, należy używać rel = nofollow, albo rel = sponsored,
  2. używajmy rel = nofollow albo rel = ugc dla linków, które generowane są przez osoby będące użytkownikami,
  3. stosujmy nofollow na linkach do infografik, motywach i na widżetach,
  4. nie możemy używać nofollow w każdym spośród linków zewnętrznych na naszej stronie internetowej,
  5. łączmy się normalnie z przydatnymi dla nas zasobami bez stosowania nofollow,
  6. nie stosujmy nofollow w wewnętrznych linkach.

Google uważa, iż nofollow stanowi wskazówkę, którą powinno się uwzględniać celne ustalania rankingów.

linki Nofollow

Czym jest właściwie link Nofollow?

Wszelkie atrybuty linków, nofollow, sponsorowane i ugc, działają teraz jak wskazówki, które powinny zostać przez nas uwzględnione celem ustalania rankingów. Do celów indeksowania i pobierania, nofollow stało się wskazówką począwszy od 1 marca 2020 roku.

Google dodał trochę szczegółowości do sposobu, w jaki obsługiwane są linki nofollow, niemniej jednak najważniejszym faktem będzie to, iż obecnie rel = nofollow nie stanowi już dyrektywy, zaś tylko wskazówkę. Jeszcze w 2018 roku, zostało potwierdzone przez pracownika Google, if nofollow nie uległ zmianie. Ciągle funkcjonuje w identyczny sposób, odkąd go wprowadzono. Wydaje się, iż jest to ciągle to samo, przynajmniej dla osób będących webmasterami, niemniej jednak, na pewno nie dla Google.

Niedawno miało miejsce oświadczenie Google, które dotyczyło metod obsługiwania znaczników. rel = nofollow nie zmienia zupełnie niczego odnośnie implementacji znaczników przez osoby będące webmasterami celem oznaczenia linków sponsorowanych płatnych, albo też generowanych przez użytkowników na własnych stronach. Czy konieczne jest dokonanie zmiany istniejących już atrybutów nofollow? Oczywiście, że nie. Jeżeli teraz użyjemy nofollow w roli sposobu na zablokowanie linków sponsorowanych albo celem zaznaczenia, iż nie ręczymy za witrynę, do której bezpośrednio prowadzi link, będzie ona ciągle obsługiwana. Nie ma tutaj potrzeby zmiany linków nofollow, które już posiadamy.

Osoba odpowiedzialna za łączność Google do spraw wyszukiwania, potwierdziła także, iż nie musimy niczego zmieniać, jeżeli tego nie chcemy. Zatem co uległo zmianie? Przedsiębiorstwo Google dodało trochę szczegółów do wskazówek nofollow. Na samym początku, nofollow służyło celem oznaczenia dowolnych linków, do których nie chcieliśmy przepisywać strony. Nazwijmy tenże przypadek użycia A. Następnie stało się metodą na blokowanie linków sponsorowanych, co co odbywało się według naszych wytycznych. Możemy nazwać tenże przypadek zastosowania B. Przez przeszło dekadę wyłącznie jeden atrybut musiał spełniać obie wymienione funkcje. Niektórzy woleliby oczywiście posiadać atrybuty szczegółowe dla wybranych przypadków łączy. Zostały one zapewnione tym, którzy chcą mieć wybór. Niemniej jednak internauci, którzy wręcz przeciwnie, wolą nie mieć wyboru, mogą ciągle używać nofollow w pierwotnej wersji.

Koncentrowanie się na drugiej części nofollow, stało się niejako wskazówką. Sponsorowane i ugc stanowią wisienkę na torcie jest to jedna spośród tych rzeczy, których nie trzeba nic robić, jeżeli się nie chce. Jeżeli chcemy lepiej zrozumieć siedź, zastosujmy je. Jeżeli jednakże nie chcemy, nie róbmy tego.

Zatem nofollow stanowiła dyrektywę, obecnie to wskazówka, jeżeli chodzi o Google, niemniej jednak ciągle działa tak jak dotychczas, jeśli chodzi o osoby będące webmasterami. Rzecznik Bing wyjaśnił także, iż atrybuty nofollow były zawsze traktowane w roli podpowiedzi, zaś decyzja czy z nich korzystać była sprawą indywidualną. Warto ciągle korzystać z tejże wskazówki, jak i pozostałych funkcji linków jako sponsorowanych i ugc, jeżeli będzie to oczywiście stosowne.

Rel = nofollow stanowi podstawowy mikroformat, jeden z pośród kilku standardowych mikroformatów otwartych. Jeżeli dodamy rel = nofollow do hiperłącza, witryna wskaże, iż docelowe miejsce tegoż hiperłącza nie powinno mieć dodatkowego znaczenia, ani też pozycje w rankingach programów użytkownika, które odpowiedzialne są za wykonywanie analizy linków na witrynach internetowych (na przykład w przypadku wyszukiwarek). Przypadki typowego zastosowania obejmują linki tworzone przez zewnętrznych komentatorów na blogach, albo też linki, no które autorzy chcą wskazać, niemniej jednak jednocześnie unikają ich poparcia.

W wypadku wyszukiwarek, takich jak chociażby Google, odsyłacze z jednej strony do drugiej to niejako głosowanie na stronę, do której prowadzi dany odsyłacz (jest to przykład linku, który musi przejść przez pagerank). Linki typu nofollow nie przechodzą przez pagerank. Czasami zdarzają się wyjątkowe przypadki, w których linki nofollow przejdą przez tekst kotwiczny, na ogół jednak dzieje się tak z uwagi na występujące błędy indeksowania, które są na bieżąco naprawiane. Najbardziej istotną kwestią, o której powinniśmy wiedzieć, będzie to, linki typu nofollow nie odpowiadają za zwiększenie pozycji stron internetowych wynikach wyszukiwania wyszukiwarki Google. Wyszukiwarka ta, prosi o podanie właściwych informacji do maszynowego odczytu i dodanie do nich atrybutu re = nofollow do dowolnie wybranej z linków w naszej witrynie albo wszelakich płatnych linków, które nabywamy i które prowadzą do naszej strony internetowej.

Dzięki temu linki nie będą się liczyły jako głos albo rekomendacje dla innych witryn, ani nie przejdą też przez pagerank, ani żaden spośród sygnałów rankingowych. Jeżeli nie dodamy atrybutu rel = nofollow do linków, nasza strona internetowa zostanie objęta w pewnym schematem linków i na koniec zaszkodzi znacząco reputacji strony, jeśli chodzi o wykorzystanie algorytmów Google. Zastosowanie atrybutu html włącz zewnętrznym poinformuję Google, iż nie ręczymy za tę inną witrynę w taki stopniu, żeby pomagać jej w rankingach co do wyszukiwania. Atrybut ten także skutecznie izoluje naszą stronę internetową przed utraceniem wcześniej zdobytej reputacji (tak nazywa ją Google). Google dokonuje klasyfikacji płatnych albo też w inny sposób nieujawnionych linków generujących przychody jako linki nienaturalne. Takim przypadku możemy otrzymać karę od Google albo też ręczne działanie.

linki Nofollow

Przykład kodu łącza typu nofollow

Rel = nofollow jest atrybutem, który musimy dodać do hiperłącza w witrynie internetowej:

 Hobo 

Przykład kodu dla linku sponsorowanego

Rel = sponsorowany jest atrybutem, który należy dodać do hiperłącza w witrynie internetowej, na przykład:

 Hobo 

Przykład kodu dla linku UGC

Rel = ugc stanowi atrybut dodawany do hiperłącza w witrynie internetowej, na przykład:

 Hobo 

Czy powinno się stosować nofollow w linkach płatnych?

Jeżeli korzystamy z linków płatnych, aby umieścić je w witrynie internetowej, nie powinny one mieć wpływu na ranking strony, w istocie nie powinny także wpływać na rankingi dla wyszukiwarek. Powinniśmy podejmować działanie wyłącznie w tych kwestiach, które znane są nam od lat i zamierzamy ciągle podejmować i w przypadku zdecydowane działania. Google na pewno wolałby, żeby wszelkie linki nieedytorskie, które oznaczone zostały atrybutem rel = sponsored, zapobiegły przejściu takiego typu linków przez pagerank i ich wpływowi na SERP. Warto oznaczyć linki będące reklamami albo docelowymi miejscami płatnymi (nazywanymi potocznie płatnymi linkami) jako sponsored. Linki nieedytorskie to między innymi:

  • natywna reklama,
  • linki partnerskie,
  • artykuły reklamowe,
  • komunikaty prasowe,
  • linki płatne.

Celem tego typu działań będzie oddzielanie tego typu linków od uzyskanych w naturalny sposób zwrotnych linków (jest to rodzaj linków, który jest nagradzany przez Google).

Argumenty

Dość kontrowersyjny w przypadku SEO atrybut rel = nofollow istnieje już od 2005 r. i na pewno dalej będzie tak traktowany. Linki płatne bez uwzględnienia tegoż atrybutu, są niezwykle ryzykowne dla istniejących rankingów w wyszukiwarkach dotyczących naszej strony internetowej. Niewątpliwie przy pomocy atrybutu wartość organiczna rynków płatnych w wyszukiwarkach jest w skuteczny sposób neutralizowana. Wielu spośród internautów spiera się co do używania atrybutu: kiedy powinien on być użyty, można go zastosować, czy możliwe jest jego wykorzystanie celem wyrzeźbienia wartościowych linków, jaki ma wpływ na PR Google, a nawet i jeszcze dokładniej,  w jaki sposób Google radzi sobie z linkiem typu nofollowed.

Obserwowano i argumentowano, iż nofollow linki muszą przejść przez PR, albo że możliwie jest wyrzeźbienie wewnętrznego rankingu strony internetowej, lub że rady Google są niedokładne albo wprowadzają w błąd. Google jednak dużo wcześniej informuje nas o tym, co może w sposób negatywny wpłynąć na wydajność naszej strony internetowej wyszukiwarce – wszelkie tego typu rady znajdziemy firmach przeznaczonych dla osób będących webmasterami, zawierających dokładne wskazówki oceniające jakość ręcznych wyszukiwań. Jak to nierzadko bywa, pojawiło się pewne zamieszanie, jeżeli chodzi tutaj o sposób, w jaki linki typu nofollow traktowane są przez Google.

Według Google, linki nofollow nie mają wpływu na ranking naszej strony internetowej. Przynajmniej tak ma być w założeniu. W większości wypadków możemy oczekiwać, iż linki z atrybutem rel = nofollow, nie będą mieć żadnego wpływu na rankingi w zakresie wyszukiwania w rozumieniu tradycyjnym. Kto wie, czy Google tak naprawdę dna o użytkowników rzeczywistych, którzy odwiedzają naszą stronę internetową z użyciem w pełni oryginalnego redakcyjnego linku nofollow?

Nofollow stanowi możliwe do identyfikacji urządzenie, które odpowiada za informowanie Googlebota o sponsorowaniu, co pozwala na wdrożenie przez Google właściwego postępowania. Jeżeli chodzi o reklamy płatne, jak i sponsorowanie celem wypromowania produktów, zgodnie z obowiązującym prawem w wielu różnych krajach trzeba i tak ujawniać wszelakie reklamowe relacje płatne. Przykładowo trzeba to robić w Stanach Zjednoczonych. FTC martwi się wyłącznie o adnotacje, które zostaną złożone w imieniu reklamodawcy sponsorującego. Na przykład adnotacja zostałaby objęta ustawą FTC wówczas, gdyby reklamodawca czy też prośba dla niego pracująca zapłaciłaby albo podarowała wartościową rzecz, żeby produkt został w ogóle wspomniany. Jeżeli otrzymamy produkty darmowe albo też innego typu profity z założeniem, iż będziemy promować albo omawiać produkt należący do reklamodawcy na własnym blogu, jesteśmy w dobrej sytuacji. Blogerzy stanowiący część programów sieciowego marketingu, w których się rejestrują celem otrzymania bezpłatnych próbek produktów w zamian za napisanie o nich, zostali także objęci przez ochronę FTC.

Zaś w Wielkiej Brytanii: użytkownicy muszą wiedzieć, kiedy mają do czynienia z treściami sponsorowanymi. Poza tym w wybranych krajach wprowadzono przepisy, według których konieczne jest ujawnianie sponsoringu. Takie ujawnienie może być umieszczone w dowolnej lokalizacji w poście. Niemniej jednak zdecydowanie, najbardziej przydatne miejsce usytuowane jest na górze, na wypadek, gdyby użytkownik nie zapoznał się z całym postem.

linki Nofollow

Czy możliwa jest sprzedaż linków, dopóki używa się atrybutu typu Nofollow?

Odpowiedź na to pytanie brzmi oczywiście: TAK. Prawdą jest, iż Google dba ściśle o to, czy linki które sprzedajemy, mają wpływ na ranking strony. Jeżeli nie będzie to mieć żadnego wpływu na wyszukiwarki, to już nie nasza sprawa. Jeśli znajdujemy się na terenie Europy, dotyczyć nas mogą różnorodne prawa. Jeżeli przebywamy w USA, Federalna Komisja Handlu będzie chciała, abyśmy takie linki ujawnili. Jeśli mamy choćby niewielkie materialne powiązanie z serwerem wewnętrznym, możemy rozważyć ujawnienie w postaci bardzo czytelnej dla ludzi, z uwagi na to, iż jest to link sprzedany albo płatny lub też coś dosyć podobnego. Niemniej jednak polityka Google uwzględnia rankingi wyszukiwania. Jeżeli zajmujemy się sprzedażą linków, naszym obowiązkiem będzie upewnianie się, iż nie mają one żadnego wpływu na wyszukiwarkę.

Oceń post

Leave a Reply

Close Menu